Użyłam m.in. kwiatka z zestawu Camelot Roses Vanessa, produktu tygodnia w Scrapgalerii. Zachęcam do skorzystania z tej opcji, można zyskać 10% rabatu na zakupy :-))
That's the subject for the monthly challenge, assigned by Katasiaczek. At first I thought of something else, but finally I decided upon decorating the cover of a chocolate box that I gave to my Mum for her name-day.
śliczne! aż zachciało mi się tofifi.. :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie opakowałaś tą bombonierkę... aż mi ślinka pociekła, ale nie na czekoladki tylko na takie pudełeczko! Trzymałabym w domu jak świętość takie cudo!
OdpowiedzUsuńprzepiękne opakowanie!!!
OdpowiedzUsuńśliczna :) taka delikatna
OdpowiedzUsuńjedna z najładniejszych pokazanych na piaskownicy :)
mega apetyczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńcudowne opakowanie!!!
OdpowiedzUsuńboooska ta bombonierka,az sie slodkiego chce:)
OdpowiedzUsuńno i pociekła mi ślinka na TAKIE czekoladki... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest świetne, czy macie już pomysł jak je zagospodarować po zjedzeniu czekoladek?
OdpowiedzUsuńFantastyczne!! A później takie pudełeczko można wykorzystać np do przechowania zdjęć z imprezy :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczna śliczność!!
OdpowiedzUsuńA ja, jako początkująca w dziedzinie scrapu, chciałam zapytać, czym i jak Wy, Drogie Panie, robicie te malutkie, słodkie kropeczki? Mam na myśli te, które tworzą rameczkę na tym opakowaniu? Będę wdzięczna za odpowiedź!
OdpowiedzUsuńAnna
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze :-))
OdpowiedzUsuńCyga - co od późniejszego wykorzystania pudełka, to niech już się Mama martwi :-)
Anna - kropeczki robię Liquid Pearls, jak sama nazwa wskazuje, to takie niby perełki w płynie, gęsta perłowa farba w różnych kolorach, do kupienia w kilku craftowych sklepach.
Nierealna! Na żywo nie może być równie piękna :o?
OdpowiedzUsuńwykonanie jak zwykle mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuń