W lipcu były, ale pewnie gdyby nie mapka Mumy z Piaskownicy, nie doczekałyby się jeszcze oprawy... LO nie "mój", ale bardzo fajnie się z mapką pracowało :-))
The day celebrated in June, but if it wasn't for Muma's map at Piaskownica, they'd still be left untouched... The LO not in "my" style, but nevertheless working with the map was great fun :-)
PS. Jest!! Jest wiosna!!
PS. The spring has come!!
Baaaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńświetny!!! a tło niemal idealnie dopasowane do bluzeczki jubilata :)
OdpowiedzUsuńee, czy ja wiem, czy nie Twój... ja tam trochę Ciebie widzę :D świetny scrap!
OdpowiedzUsuńech...
OdpowiedzUsuńpiękne!
rośnij, rośnij :)
świetne Lo a jaka dumna mina solenizanta o ślinotoku na widok tortu nie wspomnę
OdpowiedzUsuńPiękny scrap, męski, a zarazem dziecięcy :) I dodatki babeczkowe na temat :)
OdpowiedzUsuń