Nie ma to jak trzymać się cały rok, i na ostatni tydzień przed wakacjami paść na oskrzela. Z tego to powodu było tu cicho ostatnio - ale już wychodzę na prostą i na rozruch poczyniłam taką oto motylową kartkę: One can perservere throughout the year and a week before the summer break go down with bronchitis. That's why it's been so quiet here - but I'm getting better now and for a good come back I created this butterfly card:
Kilkuwarstwowe tło spryskałam różnymi mgiełkami Color Bloom (ciągle ćwiczę ten słabszy nacisk, żeby uzyskać chlapania, ale z marnym skutkiem...): I misted the multi-layered background with various Color Bloom mists (I'm still practising that half-push to get splashes, but with little effect...):
...i na tym tle poukładałam różne tagi, skrawki i serwetkę z wykrojnika, a na topie dużego motyla z różyczką: ...and on that background I layered various tags, scraps, diec cut doily and a large butterfly with a rose on top:
Może uda się Wam dostrzec złotawy połysk? :-) Perhaps you can notice the golden glow? :-)
Kartka jest przyjemnie przestrzenna :-) The card is nicely dimensional :-)
W tym miesiącu wyzwaniowa tablica Maja Design kolorystycznie i tematycznie nawiązuje do najnowszej kolekcji Coffee in the Arbour. Dlatego też przygotowanie przepiśnika shabby chic yło oczywistym wyborem :-) This month's Maja Design MoodBoard features the newest collection, Coffe in the Arbour, with colours and theme. And so creating this shabby chic recipe book as a sample was an obvious choice :-)
Na jednym z arkuszy znajduje się kilka obrazków idealnych do użycia do przepiśników. Do tego smakowite krateczki, paseczki i kwiatuszki - jak prosto z kuchni babuni :-) One of the sheets includes images perfect for recipe books. Other papers feature delicious plaids, stripes and tiny flowers - just like from grandma's kitchen :-)
Na frontowej stronie odbiłam sztućce: I stamped the cutlery stamp on the front page:
...które pasują do drukowanych stron: ...thus matching it to printed pages inside:
Kolekcję możecie kupić tutaj. You can buy the collection here.
Na prośbę moich chłopaków zrobiłam LO z ich zdjęciami, który oprawiony będzie wisiał w pokoju Taty, jako prezent z okazji Dnia Ojca. Konieczność utrzymania całości w miarę płasko stanowiła dla mnie największe wyzwanie!! :-) To my boys' request I made a LO with their photos that, framed, would go onto the wall of Daddy's room as a Father's Day gift. The necessity to keep everything as flat as possible was the greatest challenge!! :-)
Do wykonania LO użyłam pięknych papierów Maja Design z najnowszej kolekcji, Coffee in the Arbour. W tle wykorzystałam pokazywaną niedawną technikę patchworku :-) I made the LO using Maja Design papers, from the latest Coffee in the Arbour collection. I also used the patchwork technique I shared some time ago in cards :-)
Kuba użył tych samych papierów, by wykonać kartkę (Filip raczej narysuje ;-)): Kuba used the same papers to make a card (Filip will rather be drawing something ;-)):
Sezon komunijny zakończony, pora na oprawę zdjęć - a że wszystkie nie zmieszczą się w albumach, layoutach i ramkach, przyda się okolicznościowa okładka na płytę CD :-) Tę przygotowałam na mój dzisiejszy post dla Lemonade: The First Communion season is over, time to organise the photos - and since not all of them would go into albums, layouts or frames, a themed CD cover might come in handy :-) I created this one for my today's post for Lemonade:
Wnętrze delikatnie tylko zdobione, by nie porysować płyty: I decorated the inside only slightly, so that the CD doesn't get scratched:
Jak pewnie wiele z Was, od pierwszego wejrzenia zakochałam się w UHK-owym "Traktacie Morskim" - ale o dziwo, chociaż wszelakie "morskie" papiery uwielbiam, ten zestaw nie od razu skojarzył mi się z morską pracą. Bo skojarzył mi się tak: As probably many of you, I instantly fell in love with the "Naval Treaty" collection by UHK - by to my surprise, though I adore all sea-themed papers, I didn't associate these with a marine creation. Instead, I thought of this:
Granatowe tło aż się prosiło o białe zdobienia :-) U mnie to tytuł z maski Primy: The navy blue background was literally asking for some white decoration :-) I used a Prima stencil to add the title:
Tło pod zdjęcia ułożyłam z różnych skrawków papierów i uzupełniłam kwiatami, tagami i metalowymi ozdobami: I matted the photos with scraps of various papers and completed with flowers, tags and metal charms:
I rzut oka z boku na przestrzenność ;-)) And now a side-look on the dimension ;-))
Na zdjęciach mój "trzeci syn" - siostrzeniec, chrześniak, sąsiad i towarzysz dzieciństwa moich chłopaków w jednym :-) Była oczywiście cała sesja, więc spodziewajcie się więcej prac w tej tematyce - jak również kolejnych nie-morskich Traktatów :-) On the photos you can see my "third son" - my nephew, godson, neighbour and my boys' best friend in one :-) Of course we took a full photo shoot, so more creations are coming soon - as are more projects with a non-naval Treaty :-)
Wczoraj rozpoczęło się kolejne wyzwanie w Craft4You - tym razem świętujemy Dzień Ojca. Na mój dzisiejszy post przygotowałam więc kartkę w męskim klimacie, z obowiązkowym sznureczkiem i guzikami: Yestarday a new challenge started on the Craft4You blog - this time we celebrate Father's Day. For my today's post I created a masculine card with the required string and buttons:
Kartka powstała na bazie kartoników ATC Primy z kolekcji Seashore i Cartographer: The card is based on ATC pads by Prima, from the Seashore and Cartographer collections:
Na tak przygotowanym tle umieściłam kwiaty i wycięte z kolejnego kartonika ATC mechanizmy, dodałam kilka guzików, akrylowych kryształków i metalową strzałkę (love!): On that background I placed flowers and various mechanisms cut out from another ATC card, tehn added a couple of buttons, acryl crystals and a metal arrow (love!):
Prawą stronę równoważy napis z wykrojnika: The right side of the composition is balanced by a die cut word:
Wyszło przyjemnie przestrzennie :-) It turned out nicely dimensional :-)
I jak na męską kartkę, poszło mi błyskawicznie! Tylko dwie godziny LOL! And aa for a masculine card, I was quick as a flash! Just two hours LOL!