Strony

poniedziałek, 11 stycznia 2010

Jeszcze dwie... / Two More...

Moja różowa kwiecista Janomka ma jedną wadę: brak tego cudnego, gęstego i nieco dłuższego zygzaka :-(( Ale na większą maszynę nie mam miejsca, więc kopertówki (i inne szyte kartki) muszą się obejść tym średnim ściegiem.

My sweet pink Janome has just one drawback: it lacks that wonderful long zig-zag stitch :-(( But I've no room for a bigger sweing machine, so the envelopes and other cards just have to suffer with the "middle" zig-zag.




10 komentarzy:

  1. cudne są te kopertówki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. przesliczne!a ja wciąż przeszywać nie umiem ,bo jak kopertówkę przeszyłam,to ja zaszyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne są Twoje kopertówki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyszły, a ta z graphica45 mnie powaliła!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne:-)
    A mnie by się z kolei przydał taki weższy ścieg (do wszywania aplikacji). Ha :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne są... W ogóle podobają mi się kopertówki, one mają swój niecodzienny urok.

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki kopertówkowy urodzaj, a mniejszy zygzak wcale nie odebrał im uroku

    OdpowiedzUsuń
  8. Brak mi słów . Tak pięne są .

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, wszystkie kartki są przepiękne. Całkiem niepotrzebnie czepiasz się ściegu :) jak dla mnie jest oki. A poza tym ZAZDRASZCZAM Ci tej maszyny... moja ani drgnie przy papierze. Tak ma i już :(

    OdpowiedzUsuń
  10. o rety! ależ gustowne!!!! rewelacja!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny! / Thanks for stopping by!