...w sklepie z badziewiem, za 3 zł, szczerze mówiąc - brzydka. Czekała, aż Ibi w Piaskownicy każe nam poddać recyklingowi puszki. Jako, że nie jemy żywności puszkowanej, po puszkę musiałam się specjalnie udać na zakupy. I wpadła mi w oko, bo odkąd zobaczyłam to cudo u Ingvild Bolme, takiej właśnie szukałam :-))
...in a cheap junk shop, 3 PLN, frankly speaking - ugly. It was waiting for Ibi at Piaskownica to ask to recycle a tin. Since we don't eat tinned food, I had to go shopping especially for a tin. And it caught my eye, as it was exactly what I was looking for, having seen this beauty by Ingvild Bolme.A oto rezultat moich działań:
Here's the result of my work:Podobnie jak Ingvild, puszkę embossowałam. Użyłam pudru Antiquities Weathered White - dał świetną chropowatą powierzchnię, którą pokryłam białą akrylówką (bo fiolety i ciapki nadal przebijały :-/) i dodałam trochę "rdzy" tuszem ;-))
Był to również mój debiut z pistoletem do kleju na gorąco - kompletnie nad nim nie panuję, wszystko było zasnute nitkami kleju :-DD Na szczęście wszystkie ozdoby trzymają się pewnie :-)
Like Ingvild, I embossed the tin. I used Antiquities Weather White powder - it gave a nice, rough surface which then I covered with white acrylic paint (as the colours were still visible) and added some "rust" with ink :-)It was also my first time with a hot glue gun - I couldn't control it at all, everything was covered with glue threads :-DD Luckily all the embellishments stay where I put them :-))
Miłego weekendu! :-)
Have a nice wekeend!
WOW! Niezwykła! NIESAMOWITA metamorfoza! bajeczny świecznik :)Wszystko w nim takie delikatne, subtelne i doskonałe!
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać przemiany...ta jest bardzo udana!
OdpowiedzUsuńMaju, jest przepiękna!!!!
OdpowiedzUsuńAleż cuuuudo!!!
OdpowiedzUsuńMistrzowska robota!
Jestem zachwycona :D.
o_0
cudeńko :)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba nowe wcielenie puszki!
OdpowiedzUsuńMagnificent transformacji! Delikatnie i pięknie.
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyszło!!! uroczy i romantyczny świecznik :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, ta metamorfoza jest powalająca.
OdpowiedzUsuńsuper jest :D
OdpowiedzUsuńśliczna !! delikatna taka :)
OdpowiedzUsuńja z puszek na jedzenie mam nieustająco i non stop puszki po mleku ;) Nan H.A. - nr 3 aktualnie, hehe
a kleju w pistolecie na gorąco nawet nie próbuje ogarniać :)
buziaki.K.
ło jej!!! Urocza jest! :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa metamorfoza! Cudo! :)
OdpowiedzUsuńAle czadowa i jaka stylowa ta puszka teraz! Piękna robota :))
OdpowiedzUsuńprzepięknie Ci wyszła!!!!
OdpowiedzUsuńMaju! przeurocze dzieło!
OdpowiedzUsuńWow, ale cudeńko...
OdpowiedzUsuńNiesamowita metamorfoza... Dobrze, że sfotografowałaś koszmarną puszkę, bo nikt by nie uwierzył, że tak mogła wcześniej wyglądać:))
OdpowiedzUsuńto się nazywa zaczarowanie paskusdnej puszki:) cudny świecznik!
OdpowiedzUsuńFantastyczny recykling! Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńprzemiana doskonała:)))
OdpowiedzUsuńŚwietna!! I podziwiam że udało CI się ją znaleźć, bo kształt nietypowy...
OdpowiedzUsuńRewelacja bez dwóch zdań :-)
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńbaaaaaaaardzo udana przemiana - śliczny świecznik - na pewno przy takiej świeczce to miły klimacik... ;)
OdpowiedzUsuńodwiedź mnie, jeśli chcesz :D
niesamowita przemiana zwykłej puszki. Dałaś jej drugie piękniejsze życie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż przepiękny świecznik! Bajeczna metamorfoza. Wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńPiękna, super pomysł z taką odnianą:)
OdpowiedzUsuńWygląda bosko
Przepiękna puszka!
OdpowiedzUsuńCudne kolory, jakaż kompozycja!
Piękna odmiana :).
Cudownie zimowo, aż mroźnie :)
OdpowiedzUsuńjest cuuudna!!!:))
OdpowiedzUsuńCudny świecznik wyszedł:)
OdpowiedzUsuńO rety jakie cudo!!! Nieziemskie :) Bardzo, bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń