skip to main |
skip to sidebar
Z okazji prowadzenia kolejnej edycji scrapliftu w Piaskownicy odważyłam się pociąć cudowne papiery z kolekcji Lil' Man, które w scrap.com.pl są obecnie w wersji 30x30 w podwójnym zestawie.
Niniejszym zapraszam do zabawy :-)On the occassion of another edition of my scraplift at Piaskownica I dared to cut gorgeous papers from Lil' Man collection (Cosmo Cricket). So, join the challenge :-)Oryginał/
Original:
IngridG
Taki oto temat zadała Kamaftut na wyzwanie miesięczne w Piaskownicy. Nie byłam zbyt oryginalna, znowu w akcji moi chłopcy ;-))) A żeby dopełnić szczęścia, użyłam moich ukochanych papierów i dodatków Webster's Pages, i wintydżowych ćwieków Latarniowych, też ukochanych. Stempelek-definicja oczywiście z Polpompu :-)
A choroba nie mija >-(((
That's the subject of Kamaftut's monthly challenge at Piaskownica. I wasn't original at all, my boys again play the first part ;-) To complete my happiness, I used Webstre's Pages' papers and embellisments and Latarnia's vintage brads - which I love. The definition stamp from Polpomp, of course.
And I'm still ill :-((
Mąż grzecznie patrzy w obiektyw, a chłopaki... "No mamo, oglądamy motylki przecież! (Fifi ;-))
My husband is obediently looking at the camera, and the boys.... "Well, mom, but we're watching the butterflies! (Filip ;-))
...czas zacząć sezon świąteczny, skoro świat za oknem wygląda tak?... to start the Christmas season, if the world outside looks like this?
Niemniej jednak jestem stanowczo przeciwna Gwiazdce w październiku (chociaż w sumie jednak lepiej zacząć kleić te kartki, tak na zapas ;-)), a zimie to już w ogóle. I przeganiam ją jak mogę, choćby tym LO z majowym Kubą, w kolorach Timboctou :-)) I te kolory niby nie moje, ale całkiem miło się pracowało :-) Zwłaszcza, że użyłam tych największych ćwieków ze scrap.com.pl, w tym mojego ulubionego fioletowego grubaska :-)) i najnowszego stempelka-definicji z Polpompu:Nevertheless I'm defenitely against Christmas in October (though maybe it'd be better to start stocking Christmas cards ;-)), and winter in particular! So I try to chase it away, eg. with this LO featuring a May Kuba, in Timboctou's colours. And even though those colours are not strictly mine, it was quite a pleasant work :-) Especially because I used my favourite brads from scrap.com.pl and my newest Polpomp definiton stamp:
W pokoiku chłopców słychać odgłosy walki drewnianymi mieczami. Na wszelki wypadek sprawdzam, czy nie leje się krew:
- W co się bawicie, chłopaki?
- W infekcję mamo, ja jestem przeciwciałem, a Kuba toksyną!
:-DDDD
Po zrobieniu kartki z magiczna latarnią, ucięty papier od Eight leżał sobie smętnie w pudełku ze ścinkami. Nie mogłam go tak po prostu zostawić ;-)))
Having made the magic lantern card, I put the cut Eight paper to the box of left-overs. But I couldn't leave it just like that ;-))