Czyli moje kolory na wyzwanie do Piaskownicy. A właściwie w 3/4 moje, bo brązy, a ten jeden to moja pięta achillesowa, granat. Bardzo rzadko używam, bo się boję ;-) I tak trochę perfidnie go podałam, żeby mi dziewczyny pokazały, jak go używać. No i pokazały!
A sama wreszcie zrobiłam LOsa dla siostry, o jej pasji wielkiej:
... i.e. my colours for the Piaskownica challenge. I mean, 3/4 "mine", favourite browns, and one weak point, midnight blue. I use it really rarely, I'm afraid to ;-) And I assigned it a bit perfidiously, for my freinds to show me how to use it. And they surely did!
I made a LO for my sis, about her great passion:
z życzeniami
5 godzin temu
11 komentarzy:
super wyszlo! nie masz powodów zeby sie bac granatu,bo bez problemu wkomponowalaś go w calosc :)
a mam pytanie: ten zawiajs pod zdjeciem,to rubons? gdzie kupiny? no i te rozyczki cudne,wszedzie je dajesz, nawet też mialam takie, ale już mi sie skonczyly, może poradzisz gdzie sama je kupujesz?
Tak, zawijas to rub-on Fancy Pants, nie pamiętam, w kórym sklepie go kupowałam. A różyczki kupuję na allegro albo w ILS.
Piękny scrap!!!
Papier bazowy ma fantastyczną fakturę- zupełnie jak drewno :)
A tak w ogóle to świetnie Ci wyszło to trudne połączenie brązu z granatem :)
cudny ten lo!!!
Maju, nie ma się czego bać:) Wyszło lux! A jakie Ty masz świetne dodatki, ten konik mosiężny, stempel z koniem! No, jesteś wyposażona na każdą okazję chyba! :)
Niesamowite, jak wszystko się u Ciebie zgrywa w idealną, piękna całość.
Przepiękny! Począwszy od doboru tła, skończywszy na detalach! Wiesz, ja też się boję granatu, ale co roku z Nowym Rokiem postanawiam kolejne nielubiane kolory ujarzmiać. Tobie przygoda z granatem wspaniale się udała!
Piękny wyszedł.Każdy szczegół dobrany idealnie!!!
bajjka
Zupełnie nie widać lęku , jest fajna kompozycja( ta zdarta gazeta...super)duzo ciekawych dodatków, lekkośc i...ten urokliwy motylek odlatujący:)
Cudowności! Pozdrawiam
Prześliczny scrap :)
Prześlij komentarz