Fifiś w wieku niemowlęcym miał bardzo zaraźliwy śmiech. A uśmiech powalał wręcz na kolana :-DDD Sami zobaczcie:
The baby Fifi's laughter was very infectious. And his smile just knocked you down :-DDD Have a look:LO powstał na scraplift MonaLisy w Piaskownicy i był świetną okazją do wypróbowania nowych Glimmer Mistów :-)
I made the LO for MonaLisa's scraplift challenge at Piaskownica - it was also a great occassion to try out my newest Glimmer Mists :-)Mam nadzieję, że u Was pogoda na tyle ładna, by wybrać się na spacer. Ja niestety zostaję w domu - sezon na zatkane zatoki rozpoczęty :-(
I hope the weather allows you to go for a walk? I'm staying at home, unfortunately, the season for blocked sinuses is open again :-(
9 komentarzy:
u nas było cudnie słonecznie, choć wiało bardzo, ale teraz od zachodu chmury zaciągają... pewnie będzie lało...
Uśmich bardzo słiiiiiiit........ cudny skrap... jak ja bym chciała kiedyś zobaczyć jak Ty pracujesz.... wybierzesz się 20 na spotkanie krakowskie?
świetny LO, a mały faktycznie przesłodki!!!
cudny smiech, LO piękny!
Genialny uśmiech:D
Bardzo ładna praca
Rzeczywiście - uśmiech ma boski!!! Świetny scrap. No i glimmery fajne, prawda? Ja jestem w nich zakochana :)
Zdjęcie rozbrajające :) a praca jak zwylke piękna i dopracowana w najmniejszym szczególe. Bardzo lubię te Twoje lekko stonowane kolory i świeżość w pracach.
uśmiech jakich mało i aż mi samej buzia się śmieje.A scrap mój ulubiony:))) bo przecudny jest
Przeuroczy bobasek. Super praca.
Przepiękny scrap - jak zwykle! Tak dawno mnie tu nie było (wybacz!), ale tęskniłam bardzo! :))
Prześlij komentarz