Moje noworoczne postanowienie zakładało, że będę starać się brać udział w przynajmniej jednym wyzwaniu w miesiącu. Ale wiecie, jak to jest z tym czasem...pędzi, że człowiek ani się obejrzy, a tu już koniec listopada i miesiąc do Bożego Narodzenia... Postanowienia więc nie odhaczę, ale staram się, jak mogę ;-)) I oto dzisiaj LO do listopadowej mapki Primy:
My New Year's resolution stated I'd be trying to participate in one challenge a month. But you know about time... flies so quickly you don't even know how it's already the end of November and a month till Christmas... So I can't tick this resolution on my list, but I'm still doing my best ;-)) And here's the LO I made following Prima's November BAP sketch:
Jak zwykle, odwzorowałam mapkę bardzo wiernie, jak lubię. Podstawowe linie kompozycji wykreśliłam za pomocą koronkowych szablonów, borderu z kryształków i różnokolorowych mgiełek:
As always, I recreated the sketch quite faithfully, just as I like it. I drew the basic composition lines with lacey stencils, a crystal border and various colours of mists:
Zdjęcia umieściłam na podkładkach z opakowań mini stempelków ;-)
I matted the photos with mini stamps packaging tags ;-)
A tytuł powstał z prehistorycznych naklejek z dna szuflady (przynajmniej postanowienie o zużywaniu zapasów odhaczę z czystym sumieniem ;-))
And the title is made using some prehistoric letter stickers from the bottom of my drawers (at least the resolution to use up some stock can be ticked off with clear conscience ;-))
Listopadowa paleta PPP też jest zachęcająca, działam więc ;-))
The November PPP palette is also interesting, so there's some work in progress ;-))
17 dzień Adwentu
20 godzin temu
3 komentarze:
Jak ja lubię Twoje scrapy . Delikatne, nieprzeładowane. Super!
Uroczy!
beautiful layout as always!!!
Prześlij komentarz