poniedziałek, 11 stycznia 2010

Jeszcze dwie... / Two More...

Moja różowa kwiecista Janomka ma jedną wadę: brak tego cudnego, gęstego i nieco dłuższego zygzaka :-(( Ale na większą maszynę nie mam miejsca, więc kopertówki (i inne szyte kartki) muszą się obejść tym średnim ściegiem.

My sweet pink Janome has just one drawback: it lacks that wonderful long zig-zag stitch :-(( But I've no room for a bigger sweing machine, so the envelopes and other cards just have to suffer with the "middle" zig-zag.




10 komentarzy:

Ludkasz pisze...

cudne są te kopertówki:)

asica.p pisze...

przesliczne!a ja wciąż przeszywać nie umiem ,bo jak kopertówkę przeszyłam,to ja zaszyłam:)

SentiMenti pisze...

piękne są Twoje kopertówki :)

Lena Wz pisze...

Pięknie wyszły, a ta z graphica45 mnie powaliła!!! :-)

Monika Skrzypek pisze...

Śliczne:-)
A mnie by się z kolei przydał taki weższy ścieg (do wszywania aplikacji). Ha :-)

Enthia pisze...

Piękne są... W ogóle podobają mi się kopertówki, one mają swój niecodzienny urok.

cyga pisze...

jaki kopertówkowy urodzaj, a mniejszy zygzak wcale nie odebrał im uroku

Agnieszka pisze...

Brak mi słów . Tak pięne są .

agutek_b pisze...

Wiesz, wszystkie kartki są przepiękne. Całkiem niepotrzebnie czepiasz się ściegu :) jak dla mnie jest oki. A poza tym ZAZDRASZCZAM Ci tej maszyny... moja ani drgnie przy papierze. Tak ma i już :(

k_maja pisze...

o rety! ależ gustowne!!!! rewelacja!