Podobno połowa listopada to ostatni dzwonek na robienie świątecznych kartek. Biorąc pod uwagę moje żółwie tempo myślę, że coś w tym musi być, i choć aury Świąt w ogóle nie czuję - niech tam ;-) Niedawno przy porządkach odkryłam kilka Magnoliowych stempelków, które nietknięte spoczywały w pudełku od dwóch lat (!!) - dla zasady więc odbiłam je i powstało kilka kartek - dziś dwie z nich:
They say the middle of November is the eleventh hour to start making Christmas cards. Taking into account my snail's pace, I should take that seriously and though I don't feel the spirit at all yet, let it be ;-) Some time ago I discovered a couplr of Magnolia stamps that have lain in the box for two years (!!) - so I stamped them just as a matter of principle and creatyed a few cards - today I'm sharing two of them:
Motywy kolorowane tuszami Distress:
I coloured the images with Distress inks:
Do tego kilka motywów z wykrojników - też z ubiegłego roku. Właściwie tylko papiery są tegoroczne ;-)
I added a few die-cut motives - dies are also from last year. Actually, this year I bought just the papers ;-)
Oczywiście, co tylko się dało, przykleiłam na piance 3D i ozdobiłam brokatem ;-)
Of course, I mounted on 3D foam and decorated with glitter all the possible elements ;-)
Oj, ciężko wejść w rytm kartek świątecznych, zwłaszcza, gdy za oknem świeci słoneczko ;-)
Well, I must say it's quite difficult to get down to Christmas cards making rhythm , especially when the sun's shining so bright ;-)
z życzeniami
1 dzień temu
10 komentarzy:
Śliczności! Cudne kartki!
Śliczne! Baardzo mi sie podobają tak delikatnie pokolorowane stempelki.
Piękne kartki i oczywiście Tildusie urocze :))) :))
Piękne kartki, lubię klimat Twoich prac, lubię na nie patrzeć i doszukiwać się nowych elementów. A ja mam chyba mały świąteczny przesyt, ciężko mi się zmobilizować...
cudowności... a jakie świątecznie i cudownie lśniące...
Maju - jak zawsze cuda wychodzą z Twoich rąk :)
cudowne karteczki- duzo wszystkiego i tak pieknie dobrane.
wstydz sie tych przeoczonych stempelkow-jak moglas pozwolic im lezezc az dwa lata nieruszane :P
Absolutnie świąteczne! cudne są!
Wspaniałe...mi Twoje "żółwie tempo" nie przeszkadza jeśli będziesz serwować takie śliczności :)
Piękne zwłaszcza ostatnia mnie urzekła... te skarpety na kominku, chyba po to najbardziej chciałabym mieć kominek :)
Prześlij komentarz