poniedziałek, 5 lutego 2018

Dream - My Creative Scrapbook

5. dzień miesiąca to pora prezentacji nowych kitów od My Creative Scrapbook. Lutowy kit Limited Edition przyniósł nieco wyzwań - dominuje w nim mój nieulubiony fiolet i bazuje na papierach Graphic 45 - które bardzo lubię, lecz uważam, że trudno się z nimi pracuje. W dodatku wróżkowo-magiczny temat kolekcji Fairie Dust to średnio moje klimaty ;-)) Ale cóż, wyzwania tylko pobudzają wyobraźnię, więc bez zwłoki zabrałam się do pracy i oto dzisiaj pierwszy layout:
The 5th day of month brings new kits from My Creative Scrapbook. The February Limited Edition kit was quite challenging for me - it's dominated by my unfavourite purples and based on the Graphic 45 papers which I love but I think they're pretty difficult to work with. Moreover, the fairy-magic theme of the Fairie Dust collection is rather not my subject ;-)) But well, challenges are to turn your imagination on, so I just got down to work and here's the first layout:


Jak widać, próbowałam wybrnąć z powyższych problemów skupiając się na "lewych" stronach papierów ;-) Na warstwach poszczególnych kolorów nałożyłam wzór z maski i dodałam tytuł z literek oraz kompozycję z kwiatów i naklejek wokół zdjęcia:
As you can see, I tried to overcome the above mentioned problems by focusing on the "back" sides of the papers ;-) I layered some sheets, applied a stencil pattern and added a cluster of flowers and stickers around the photo:




Spoza kitu pochodzi tylko biały sznureczek i brokatowy tusz, którym zrobiłam kropki. 
Zapraszam do zaglądania w ciągu kolejnych dni, codziennie nowa praca z kitu :-)
Apart from the kit contsnts I used only white string and glitter ink dots.
Feel welcome to drop by in the next couple of days, I'll be sharing a new kit project every day :-)

3 komentarze:

Peninia / Gosia pisze...

Urocza praca w cudownych kolorach!

Chimera pisze...

Pięknego scrapa skleiłaś, podobają mi się jego kolory.
Uwielbiam papiery G45, ale niestety nie potrafię ich używać, zawsze mi ich szkoda, dlatego od kilku lat leżą sobie ;)

Oliwiaen pisze...

Dziękuję bardzo!
Chimero, to dokładnie tak, jak u mnie - podziwiam, i głównie leżą ;-))