Karteczka na cardlift Uli w Piaskownicy - najpierw nie wiedziałam, jak ją ugryźć, ale z pomocą przyszedł Kubuś, prosząc o coś "koniecznie dinozaurowego" (tak, tak, pasja trwa...). No i jest, znacznie mniej kolorowa niż oryginał, ale za to radocha mego pierworodnego rozwiała wszelkie wątpliwości :-))
A card I made for Ula's cardlift challenge - at first I didn't know how to tackle it, but then Kubuś helped me, asking for "something necessarily dinosaur-ish" (yes, his passion still lasting....) And so it is, much less colourful than the original, but the happiness of my first-born dispelled all fears ;-))
10 komentarzy:
bardzo mi się podoba:)
udany (:
jak wszystkie.(:
Super. Moja córa też kocha dinozaury i smoki:)
jest fantastyczna! ja bym chciała,zeby kiedyś mój syn pokochał dinozaury :P byłby powód do kupienia całego zestawu stempli, papierów ...mmmmmm :P
Widziałam, widziałam, świetna dino-kartka :) te dinusie są baaardzo urocze :)
bomba! uwielbiam taki kolor bazy!
Surowo jak się patrzy :)
Czy to jest jakiś papier wizytówkowy? Czy jakiś inny specjał? :)
Dziękuję Dziewczyny!
Jaszka - to jest jakiś tajemniczy karton, który zakupiłam u Gizmo na zlocie w Krakowie. Wygląda jak sztywny papier pakowy :-))
rewelacyjna!!w przepieknych stonowanych kolorach:))
świetna karteczka!!!
nikt lepiej nie mógł zliftować tej pracy :)
Prześlij komentarz