Albumy nie są moją mocną stroną. Powstają w mękach, nieraz tygodniami, i niemal zawsze inaczej, niż zakładałam. Dlatego pewnie robię ich najwyżej 3 w roku... I dlatego też zgłosiłam swój udział w majowym odcinku TSC ScrapBOOK - motywacja terminowa zawsze dobrze działa ;-))
Niechcący jednak strzeliłam sobie w stopę decydując się na zrobienie albumu, do którego zdjęcia jeszcze nawet nie powstały, bo dotyczy on naszej pierwszej w życiu prawdziwej wyprawy żeglarskiej. Czyli: nie mam zdjęć, nie mam doświadczeń tego typu = jak tu zrobić o tym album?! Na szczęście mam pomysł, który od dawna czekał na realizację - album z kopert. No i - oto jest :-)
Albums are not my forte. I always struggle hard to create them, often for weeks, and almost always they turn out differently than I intended. Perhaps that's why I make no more than 3 a year... And perhaps that's why I volunteered to join the May TSC ScrapBOOK - deadline motivation always works ;-)) But quite by accident I shoot myself in the foot when I decided to make an album to which the photos are not even taken, as it's going to be about our first true sailing trip ever. So: I don;t have photos, I don't have any idea how it's going to be like - how on earth do you create an album about that?! But luckily I have na idea that was waiting a long time for realisation - an envelope album. And so, here it is :-)
Okładkę zrobiłam z tektury, wzmocnionej metalowymi narożnikami. W środku zaś - koperty - po jednej na każdy dzień wyprawy - sklejone, zbindowane i rozcięte z boku, by tworzyły kieszonki na tagi, na których umieszczę zdjęcia i opisy. Fronty ozdobiłam skrawkami kilku kolekcji TSC, nawet świątecznej ;-) Oto kilka stron:
The cover is made from cardboard, the corners secured with metal overlays. Inside - the envelopes - one for each day of the voyage - glued, bound and cut open on the sides to create pockets for tags, on which I'll put photos and journaling. I decorated the fronts with scraps of several TSC collections, even the Christmas one ;-) Here are some of the pages:
Na journaling i pamiątki typu pocztówki, bilety itp. przeznaczyłam też tylne strony kopert, ozdabiając je tylko stemplami:
The backs of the envelopes are also for journaling and keepsakes like postcards or tickets - these pages are only stamped:
Na wszelki wypadek dodałam też kilka stron na fotki:
I also added a few extra photo pages, just in case:
Cóż, pozostaje odliczać dni :-))
Well, nothing remains but to count down :-))
Koniecznie zajrzyjcie na bloga TSC zobaczyć słodki albumik Zuzi!
Check out the TSC blog to see Zuzia's cute album!
10 komentarzy:
Achh, jest do czego odliczać:)
Album fantastyczny! :)
Śliczny album, nie pozostaje nic innego jak tylko jechać na Mazury i wypełnić album zdjęciami. Miłej i owocnej wyprawy. Pozdrawiam
Przesuper! :)
Świetny klimat! :) I widzę, że album na przyszłość! super! zapobiegliwa jesteś!
Nawet bez zdjęć jest cudny i dopieszczony :)
piękny!!...to przyjemnego żeglowania:))
Pięknie wyszedł!! Delikatny, jasny.. no cudny :)
bombowy albumik, jestem zachwycona... jak kazda Twoja praca :-> pozdrawiam
I ty piszesz że nie podchodzą ci albumy? Jest świetny. życzę żeby dni do wakacji szybko mijały
Przepiękny album.
a Tobie i Twojej Rodzinie, życzę cudownej wyprawy!
Piękny! Bardzo mi się podoba :)
Prześlij komentarz