Porządkując niedawno zasoby stemplowe znalazłam stempelek, na który długo polowałam, a później...zapomniałam, gdzie położyłam. Oczywiście, każda scrapperka zgodzi się ze mną, że nie oznacza to absolutnie, że mam za dużo wszystkiego, tylko po prostu zwyczajnie zaczyna się demencja, i tyle. Ale skoro już znalazłam, to wykorzystałam.
Recently, while sorting out my stamp resources, I have found this little jewel I'd hunted so hard and long and then...forgotten where I put it. Of course, every scrapper would agree that it doesn't mean I have too much of everything, but that simply dementia has begun, end of story. More importantly, once I found it, I used it.
Stempelek pokolorowałam markerami Distress i Ecoline, a detale podkreśliłam brokatem.
I coloured the stamp with Distress and Ecoline markers and accented the details with glitter.
Lemonadowy stempel z napisem embossowałam na złoto...
I embossed the Lemonade stamp with golden ep...
...dzięki czemu całość mieni się delikatnie pod światło:
...due to which the card delicately shimmers against the light:
Kartki powstały dwie, dla bliźniaczek, a stempelek powędrował do segregatora i odpowiedniej kategorii ;-)
I made two of these cards, for twins, and placed the stamp safely in a proper category of my stamp binders ;-)
18 dzień Adwentu
16 minut temu
5 komentarzy:
Śliczna karteczka! Delikatne różowości i brokat dały bardzo elegancki efekt :-)
Bardzo lubię ten stempelek :-)
Ja niestety stwierdziłam, że za dużo mam stempli i lepiej przerzucić się na digi stemple, bo one miejsce na dysku zajmują a nie w biurku ;-)
Ale i tak co jakiś czas skuszę się na te polimerowe ;-)
Piękna jest, taka delikatna :)
Tak, to na pewno kłopoty z pamięcią, też je czasem mam ;)
Bardzo dziękuję :)
A ja jakoś nie mogę się przekonać do digi. Może i praktyczniejsze w przechowywaniu, ale do tradycyjnych przynajmniej nie potrzeba kompa i drukarki, ani nawet prądu, żeby korzystać :D
Cudna kartka <3
Uwielbiam ten stempelek! Kartka wyszła Ci przecudnie:
Prześlij komentarz