wtorek, 4 maja 2021

Pierwsze koty za płoty / Breaking The Ice

Chociaż scrapowo mniej ostatnio się dzieje, o czym już wspominałam, to mam nadzieję, że powoli wychodzę na prostą - ale zanim pokażę zaległe projekty (spóźnione kity dotarły przed długim weekendem, nareszcie!!), dzisiaj pokażę coś innego, choć pośrednio z "branży" ;-)) bo sednem jest tu kompozycja :-)

Although I haven't been very busy with scrapbooking lately, which I'd already told you albout, I do hope to see the light in the tunnel - but before I'll share delayed projects (as the kits have finally arrived!), today I'm sharing something else, though still "within the field" ;-)) as the essence here is the design :-)

Typografia fascynuje mnie już od jakiegoś czasu, folder z inspiracjami jest pełen świetnych prac utalentowanych artystów, a i w domu zebrało się kilka fantów ;-)

Typography has been fascinating me for some time now, my inspiration folder is filled with projects by talented artists, and there are some items in my home...  ;-)





Aż w końcu, zainspirowana wydarzeniem na kanale Stefana Kunza, postanowiłam sama spróbować! Wybrałam trzy cytaty z Pisma Świętego i z ogólnym pomysłem zaczęłam. Najpierw ostrożnie, na kawałku papieru ;-))

And finally, inspired by Stefan Kunz's YT challenge, I decided to jump in and try ut myself! I chose three quotes from the Bible and with some vague idea I started drawing. At first I went very cautiously, on a scrap of paper... ;-))

 ...potem skalowałam na większy arkusz i powolutku poprawiałam do ostatecznej wersji...

...then I scaled them onto a bigger sheet and slowly perfected to the final version... 

...aż w końcu przenosiłam na docelowy arkusz czarnego kartonu. 

...and lastly transfered them onto the target black carstock. 


Na każdym z tych etapów najlepszym przyjacielem była... gumka do ścierania! :-D Gotowe cytaty oprawiłam...

At each point eraser was my best friend! :-D When I was done, I framed the quotes... 




 
..i powiesiłam w kąciku do ćwiczeń :-) Teraz Słowo towarzyszy nam nie tylko przy pracy nad duchem, ale i ciałem!

...and hung them up in the gym room :-) Now the Word accompanies us not only during a spiritual workout, but a  bodily one too!


Przede mną jeszcze długa droga, ale bardzo się cieszę, że w końcu się odważyłam :-) A może wreszcie kiedyś zrealizuję marzenie, które się z tym wiąże ;-)

There's a long way ahead, but I'm so happy I decided to give it a try :-) And maybe I'll realise one of my dreams some day ;-)

8 komentarzy:

artiza pisze...

Fenomenalne...zainspirowałaś mnie....CUDNE!!!

Magda Łuczak Art pisze...

O Tyyy 🤩🤩 Ależ to jest fenomenalne❗❗

Matilde pisze...

Świetne!!!

kartkomania.com pisze...

Niesamowite 😃

OriBella pisze...

Maju, jestem pod ogromnym wrażeniem, to jest mega, jesteś niesamowita!!

Oliwiaen pisze...

Bardzo Wam dziękuję za te miłe słowa! :-**

Agnieszka Korman pisze...

Wyszło rewelacyjnie! Podziwiam! :)

Ludkasz pisze...

Ale pięknie, masz Boży dar,wykorzystuj go na wszystkie sposoby ❣❣❣❣❣