a konkretnie pierwsza kąpiel Kuby w dużej wannie, której na początku bał się okropnie.
Tak właśnie, łazienkowo, skojarzyła mi się kolekcja Mumy :-) Pomimo, że papiery zupełnie nie z mojej bajki, pracowało się całkiem całkiem :-) I tak powstał LO na dzień 6. w ILS.
Kuba's first bath in the "big" tube he was so scared of at the beginning :-) Because Muma's collection, though named "Notebooks", brought to my mind bathroom tiles ;-) And although the colours and patterns are totally not-mine, the work was quite pleasant. So that's the LO for the 6th day at ILS.
i jeszcze na deser karteczka w znowu-nie-moich kolorach do Piaskownicy ;-)
And for the dessert a card in again-not-mine colours, for Piaskownica :-)
Album
9 godzin temu
8 komentarzy:
obie prace bardzo udane :)
a ja mam w grupie w klubie maluszka dwuletniego chłopca, który nie dość że wygląda niemal identycznie jak Kuba to jak się nazywa.... Kubuś ;D
Jesteś niedoścignionym wzorem na scrapie kąpielowym zachwyciły mnie krople wody rozbryzgujące się po kartce, druga zachwyca kolorami.
Oli, Ty wiesz co? Gdyby nie Kuba, i gdybym nie zobaczyła tego u Ciebie, to nie wiem, czy bym się zorientowała, że to Twoja praca. No, przechodzisz samą siebie, Kobieto!
świetny pomysl z tymi kaczkami-ptaszkami! :)
Świetny jest ten scrap - pierwsza kapiel
O wszystkim pomyślalaś, nawet ręcznik się na nim znalazł :) heheh
Cudny scrap!!!
Piękna kartelucha!!!
A te kolorki zdecydowanie do Ciebie pasują :D
jesteś mistrzynią scrapków, są takie powiedziałabym "animowane", nie wiem czy dobrze to ujęłam, zwłaszcza te dziecięce
scrap cudny ... pod każdym względem ...
Prześlij komentarz