Jak zwykle o tej porze roku, następuje nasilenie produkcji przepiśnikowej ;-) Wzorów, które już widzieliście, pokazywać nie będę, ale oto pojawiła się nowa wersja Tildowych kucharek, w wersji jak dla mnie XL, czyli format A5 :-)
As usually each year, this time the rate of recipe book production speeds up ;-) I won't show the designs you already know, but I have a new version of Tilda little cook, this time in XL for me, that is A5 size ;-))Bardzo przydał mi się tutaj brzegowiec Marthy Stewart - nie wiem, jak kiedyś mogłam uznać, że jest mi zupełnie niepotrzebny :-))) Pozostałe elementy przepiśnika nie uległy większym zmianom. Obrazki jak zwykle kolorowane tuszami Distress.
Martha Stewart's edger came in handy here - I don't know how some time ago I could have decided I wouldn't need it at all :-)) The other elements of the designs are not changed much, and the images are coloured with Distress inks, my favourite colouring media:I pomyśleć, że mając na koncie kilkadziesiąt przepiśników, sama nie mam ani jednego ;-))
And who would have thought that having several dozens of recipe books, I have none for myself ;-))
20 komentarzy:
Fantastyczne przepiśniczki!:-D
Bardzo mi się podobają!:-)
Trudno mi się zdecydować, który bardziej!;-)
O! Jak sympatycznie wygląda to Tildowe stworzonko z dorysowaną buzią! Brawo za pomysł i za uczłowieczenie tej sympatycznej dziewczynki. Świetne notesy.
Prześliczne te przepiśniki!
Twoje 'kolorowanki' nieustannie mnie zachwycają :)
Jestes niesamowita, naprawde nie masz swojego!??
Tak to bywa z bosym szewcem... Śliczne przepiśniki!
Fantastyczne przepiśniki a kolorowane stempelki są boskie.
Pozdrawiam
śliczne są,nawet bez brzegowca MS ;)
Rewelacyjne!!!
W końcu szewc bez butów chodzi:)
Są cudne!
Oba śliczne, ale dla mnie nr 1 to ten czerwony :)
cudowne przepiśniki :)))
Just amazing!!)
Są świetne.aż chciało by się coś ugotować z takiego przepiśnika :)
Przepiśniki są naprawdę piękne :)
Piękne je robisz!
hehe Oli,bo szewc bez butów chodzi,mam tak samo:)
Nieustanie są rewelacyjne:)
Przeurocze!
absolutnie urokliwe!
Przepiśnikami już się zachwycałam, a teraz przychodzę z pytaniem technicznym :) Czy możesz zdradzić mi jakiego rozmiaru grzbietu najczęściej używasz do notesów/przepiśników? Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz